Drugi weekend września przeznaczyliśmy na największe w Europie targi żeglarskie na wodzie – Cannes Yachting Festival. Jachtów było ponoć 620! Wszystkich nie zamierzaliśmy obejrzeć, ale mieliśmy swoje typy i nie zawahaliśmy się ich zobaczyć.
Na stoisku Fountain Pajot nie mogliśmy pominąć katamaranu Alegria 67. To prawdziwy statek żaglowy, a stocznia szykuje jeszcze większy!
Katamaran Alegria 67 – stojąc na burcie, czuć tę potęgę. Jest duża, piękna, funkcjonalnie zaplanowana i jak wszystkie katamarany stoczni Fountain Pajot, ma piękną sylwetkę. Na pokładzie dziobowym jako opcję przewidziano miejsce na dwuosobowe jacuzzi (!), a i tak pozostaje dużo miejsca na całkiem sporą imprezę.
Drugim dużym katamaranem była Samana 59, będąca mniejsza wersją Alegrii 67. Jest mniej napompowana, ale równie funkcjonalnie zaplanowana. Alegria i Samana mają klasyczny układ salonu z kuchnią w kształt litery C. Dzięki temu wygospodarowano miejsce na wyjście z salonu na przedni pokład. Funkcjonalność +10, ponieważ nie trzeba okrążać salonu z drinkiem i przekąskami w ręku. Takie ustawienie nie pozwoliło jednak na zrobienie przesuwnych drzwi na całą szerokość salonu. Co optycznie powiększyłoby i tak niemałą przestrzeń.
Stocznia Lagoon również wystawiła swoje luksusowe katamarany – Lagoon Sixty 5 i Seventy 7
Z racji wielkości, komfortu i robienia wrażenia, te dwa katamarany są idealne na czartery luksusowe ze stałą załogą. Mają tyle miejsca, że spokojnie jest gdzie balować, jest się gdzie schować i można czuć się wielkim tego świata żeglując na takim katamaranie.
Lagoon Seventy 7 w opcji ma otwieraną burtę dzięki czemu tworzy się balkon (!). Nie ma co robi to wrażenie.
Z Katamaranów Bali, na miano luksusowego może uchodzić Bali 5.4, choć jest on dostępny czasem w czarterach do samodzielnego prowadzenia (jak dla mnie nieporozumienie!), a gdzie indziej ze stałą załogą.
Bali 5.4 to naprawdę duża maszyna. Pisałam o nim na blogu TUTAJ. Katamarany Bali z założenia mają dużą przestrzeń z racji połączenia kokpitu z salonem i kuchnią w jedną przestrzeń dzienną.
Hobbistycznie, na koniec zwiedzania weszliśmy na pokład katamaranu Gunboat. To jest katamaran do robienia dużych prędkości. Węższe kadłuby sprzyjają rozwijaniu prędkości. Koło sterowe Gunboat ma wyłącznie wewnątrz… salonu. Trochę to dziwne i wydaje się być nie do końca funkcjonalne.
Ostatnim luksusowym katamaranem, który oglądaliśmy na życzenie naszego klienta, ale i nie powiem z własnej niewymuszonej ciekawości, był Moon 60. Produkt naszej rodzimej stoczni! Wykonany z dbałością o detale i jakość materiałów zrobił na nas piorunujące wrażenie!
Żeby złapać smaczek możesz obejrzeć kompilację naszej wizyty na targach, a następnie zarezerwować czarter na wakacje 2023!